Moje klasy i szkoły

MOJE KLASY I SZKOŁY - portal dla absolwentów szkół i uczelni


#1 2008-01-08 14:45:10

absolwent

Gość

Refleksje po dziesięciu latach nauczania

Towarzystwo Terapii i Kształcenia Mowy LOGOS
Refleksje po dziesięciu latach nauczania studentów pedagogiki metod relaksowo koncentrujących Paweł Zieliński fragmenty artykułu opublikowanego w Rocznik edukacji alternatywnej red B Owczarska Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Kupieckiej Łódź 2001 s...
www.pranajama.webpark.pl/relaks13

#2 2008-12-27 10:43:33

absolwent

Użytkownik

Punktów :   

Re: Refleksje po dziesięciu latach nauczania

Jeżeli któreś z tych uczuć rozpleni się w nas, to nawet jeśli w życiu przydarzają się nam sytuacje, które powinny nas uszczęśliwić – one nie będą mogły rozbłysnąć. Nawet jeśli dostałam list miłosny albo moje dziecko narysowało kwiatek i podpisało "dla mamusi", czy słucham sonaty c-moll Beethovena, czyli dzieje się coś, co powinno napełnić mnie radością, wdzięcznością i harmonią – to i tak żadne z tych uczuć się nie przeciśnie.

Offline

#3 2010-03-14 22:14:06

Mor

Gość

Re: Refleksje po dziesięciu latach nauczania

Trening Jacobsona w modyfikacji Morrisa

Przygotowanie
Trening relaksacyjny Jacobsona ma wiele różnych modyfikacji. Jedną z nich jest zestaw ćwiczeń opracowany przez amerykańskiego terapeutę R. J. Morrisa. Techniki tej najlepiej uczyć się z terapeutą. Zajmie to kilka sesji. W domu trzeba ćwiczyć samemu parę razy po 10-15 minut. Spróbuj, a zobaczysz jak wielką przyjemnością jest rozluźnienie wszystkich mięśni, w których gromadzi się napięcie.
Trening w modyfikacji Morrisa obejmuje 39 ćwiczeń. Każdy "krok" trwa około 10 sekund. Między poszczególnymi ćwiczeniami są pauzy trwające od 10 do 15 sekund. Ważny jest przyjemny nastrój, cisza i spokój. Można wykonywać te ćwiczenia przy cichej relaksującej muzyce. Instrukcje należy podawać równym, spokojnym, łagodnym głosem. Uczący powinien przybrać wygodną pozycję relaksacyjną (więcej w innym artykule), tak aby ciało było maksymalnie rozluźnione już na starcie. Ważne jest, by nic nie uwierało, by pomieszczenie było przewietrzone, ale nie za zimne, ani gorące.

W czasie treningu prowadzący ćwiczenia zwraca uwagę relaksującego się na pewne aspekty. Np.: mówi: zwróć uwagę na to, co czujesz, kiedy masz mięśnie napięte i rozluźnione. Jaka jest różnica we wrażeniach między napiętymi i rozluźnionymi mięśniami. Zwróć uwagę na przyjemne wrażenia ciepła towarzyszące rozluźnieniu mięśni. Instruktor może w czasie treningu powtarzać: staraj się oddychać regularnie, spokojnie, aby przychodziło głębsze rozluźnienie mięśni, myśl o tym, że ciało jest rozluźnione, odprężone, spokojne, wczuwaj się w swoje ciało i śledź zachodzące w nim zmiany: wrażenia ociężałości towarzyszące rozluźnieniu mięśni, wrażenie przyjemnego ciepła, wrażenie ogólnego odprężenia.

Jeżeli uczysz się sam, staraj się to robić w dogodnym czasie i w odpowiednich warunkach udzielając sobie samemu instrukcji lub nagrywając je. Trening ten pozwala nauczyć się rozróżniać kiedy mięśnie są spięte, a kiedy rozluźnione, by w przyszłości z mniejszym wysiłkiem i w trudniejszych warunkach umieć je rozluźniać. Ćwicząc codziennie fundujmy sobie kilkanaście minut odprężenia, a dodatkowo nabywamy bardzo pomocnej umiejętności relaksu. Stres i relaks to procesy przeciwstawne, albo przeważa jeden, albo drugi. To może być twoja tajna broń na egzaminie;)
Przygotowano na podstawie Stanisław Siek, „Treningi relaksacyjne”, ATK Warszawa 1990r

#4 2010-07-11 21:05:39

4444

Gość

Re: Refleksje po dziesięciu latach nauczania

Muzyka w biurze




Należy pamiętać, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi – stwierdza Władysław Pitak, muzykoterapeuta, z którym rozmawiamy o doborze odpowiedniej muzyki do pracy w biurze.



http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/2102330874c38b9f3ed9d9-786035-wm.jpg

Władysław Pitak, logopeda medialny i muzykoterapeuta z Koszalina
e-mail: logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl
tel.94-340-60-06


W jaki sposób muzyka może wpływać na nasze samopoczucie i zdolność do pracy?

- Po pierwsze muzyka jest asemantyczna czyli bezznaczeniowa. Czysta muzyka jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym oraz marketingowym. Na pewno nie zmienia obyczajów, jak to się często powtarza. Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że muzyka może wpływać na poziom aktywności systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, np. zmieniać napięcie mięśni, przyspieszać przemianę materii, obniżać próg wrażliwości zmysłów, czy modyfikować oddychanie. To są zmiany konkretne. Muzyka nierzadko wprowadza nas w różne nastroje, wzbudza uczucia i emocje.

Jakiej zatem muzyki należy słuchać w pracy?

- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:

- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.



http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/637229764c38b9d8ef6ac-786008-wm.jpg



Pracownik fizyczny może słuchać muzyki wzbogaconej tekstem. A czy ten sam element powinien się znaleźć przy pracy umysłowej?

- Raczej nie. Słowa w tego rodzaju pracy rozpraszają. Najlepiej wobec tego będzie, jeżeli zastosujemy muzykę uspokajającą, którą cechuje:

- powolne lub umiarkowane tempo,
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych,
- przewaga środkowego rejestru dźwięków,
- użycie instrumentów smyczkowych, klawiszowych i dętych o miękkim brzmieniu i łagodnej barwie
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych - "kołyszących",
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia,
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie, mocnej sekcji rytmicznej (perkusja, gitara basowa) oraz unikanie kompozycji wokalnych.

Pracownicy rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu takiej muzyki stają się mniej napastliwi fizycznie i werbalnie. Są też mniej drażliwi, maleje w nich poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm.

Może w takim razie w biurze najlepiej posłuchać kompozycji Wolfganga Amadeusa Mozarta?

- Niekoniecznie. Mówi się, że Mozart wpływa dodatnio na pracę mózgu, ale może również działać negatywnie. To co pomaga i uspokaja jednego, może pobudzić do agresji inną osobę. Muzyka popularna typu disco (oparta na trzech akordach) może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych efektów pracy fizycznej, ale nie głośno. Dowiedziono, bowiem że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen.


Czy jest jakiś gatunek muzyczny, który szczególnie obniża naszą efektywność w pracy?

- Najczęściej obecna w naszym życiu zawodowym jest muzyka młodzieżowa. Słyszymy ją niemal wszędzie: na budowie, w supermarkecie, biurze, za ścianą wieżowca i zza płotu sąsiada. Charakteryzuje ją przede wszystkim chaos i przypadkowość, uniemożliwiające nawiązanie współpracy pomiędzy organizmem a dźwiękami. Taka muzyka nie jest uznawana za przydatną do uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy. Zupełnie inaczej jest z muzyką klasyczną, którą tworzą w przeważającej większości utwory w pełni kompatybilne z psychiką człowieka oraz przystające do naturalnych, najbardziej pierwotnych rytmów całego organizmu. Pamiętajmy, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż byśmy się mogli tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zareaguje wprost przeciwnie.

http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/13595033974c38b9b55cbc5-785973-wm.jpg


Co, kiedy mamy zły humor w pracy? Jak muzyką możemy zniwelować nasze negatywne samopoczucie?

- Z pewnością nie należy słuchać muzyki rytmicznej, która nie jest adekwatna do naszego samopoczucia. Możliwe, że w tym przypadku będzie lepiej, gdy wybierzemy dźwięki spokojniejsze, delikatniejsze.

Rozmawiała Anna Wójcik

#5 2012-07-17 08:04:42

Piotr

Gość

Re: Refleksje po dziesięciu latach nauczania

WITAM MAM PYTANIE W LUTYM TEGO ROKU POPAD�EM W NERWICE L�KOWA CZY U PANSTWA IDZIE TO WYLECZYC BO BARDZO FATALNIE SIE Z TYM CZUJE. JAK D�UGO TRWA KURACJA CZYLI TERAPIA//? POZDRAWIAM

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.unbeatenonyks.pun.pl www.pg-clan.pun.pl www.tirup2010.pun.pl www.nbaniggaz.pun.pl www.icp2008.pun.pl